Archive for January, 2012

To jest NWO …Nowy Porządek Świata … to jest ten szeroko pojmowany pokój, dobrobyt i redystrybucja dóbr (złodziejski system dzielenia) to jest ideologia, satanizm i religia ,który wypływa z myśli bestialskich tworów ,które nigdy przez społeczeństwa całego świata nie mogą zostać nazwani ludźmi… 

To jest myśl przewodnia Benedykta XVI, Obamy, Merkel, Tuska, Kaczyńskiego… wszystkich tych, którzy walczą z ludźmi za pomocą tezy i antytezy przeciągając ludzi ku sobie jak bezmyślne i nieświadome rzeczywistości kukły…

Wymiotować mi się chce gdy widzę te zaplute ryje gadające o wszystkim tylko nie o ludzkich potrzebach i cierpieniu …

Gdy patrzę na te zbezczeszczone ciała dzieci ,którym nikt nie dał szans … wzbiera we mnie straszliwa złość, straszna złość i nie mam nic przeciwko osobie, która zabije każdego z w/w ludzi ,którzy doprowadzili do faszystowskiej idei NWO… ta droga , to droga całej ludzkości niezależnie od tego czy ktoś wierzy czy też nie wierzy w idee NWO…

Jeśli nie widzisz przestępczej działalności kościoła, polityki, lekarzy, farmaceutów, wojska… jeśli nie interesuje Ciebie co się dzieje dookoła Ciebie to znaczy ,że jesteś tak samo winny śmierci tych dzieci jak, Ci którzy poprzez propagandę aborcyjną, manipulacje religijną, polityczną , wytworzenie sztucznych chorób i głodu… doprowadzili do zachowań anty ludzkich i niezgodnych z moralnością i etyką…

dydymus

P.s każde z tych dzieci musi być pomszczone … 
Obojętność to najgorszy wróg ludzkości …

Ten straszny widok napawa mnie przerażeniem i nienawiścią do gatunku ludzkiego ,który tego typu przestępstwa traktuje jako statystykę !!!!

Jak można żyć obciążać ludzi kolejnymi podatkami… opowiadać kłamstwa wiedząc ,że co chwila dochodzi do czynów ludobójstwa…



Niekiedy potrzebujemy silnego przewodnika ,który w momencie naszej słabości nie tylko pomoże ,ale po prostu będzie!

Nic nie nadaje większej wartości życiu niż miłość, której można zaufać, która nie odejdzie z powodu braku pieniądza, nie będzie kłamała, i przyjedzie na drugi koniec świata w największym śniegu i upale aby po prostu być… aby pomóc i wesprzeć…

Niestety większość osób to profesjonalne szmaty z dystansem…

(do siebie, świata, sexu…tego wyprania z uczuć i emocji uczy praca, szkoła…czyli profesjonalne pranie mózgu czyniące z ludzi zimne suki i sprzedajne dziwki – znajdziecie je wszędzie w biurach, firmach , w cudzych łóżkach …)

tak dużym, iż traktują miłość jak profesjonalny układ oparty na kasie i obojętności polegającej na nie wtrącaniu się w życie partnera
( bo kogo może interesować co robię i z kim śpię, nawet jeśli jestem w związku )…

A ja nauczony żyć uczuciem, miłością, emocją, totalnym poświęceniem … Mam w dupie taką profesjonalną, zimną groteskę miłości … Czy to coś można wogóle nazwać miłością ?!

Bez pasji, zatracenia, poświęcenia, prawdy … nie ma miłości jest tylko interes !

Liczy się lojalność, poświęcenie, oddanie i prawda…

Cała reszta taka jak nałogi, praca, przyjaźń to gówno warte fetysze…

Nie ma nic bardziej wartościowego od miłości, prawdy, emocji i poświęcenia !!!

Kto tego nie rozumie nie zasługuje na miłość i miano człowieka !!!

Nienawidzę osób, których nie ma gdy ich potrzebujemy, lub takich, które przekładają swoje życie , prace nad miłość i związek oraz takich, które wracają do kogoś po tym jak się wyszumiały i zdradziły (psychicznie, fizycznie, mentalnie) …

Nienawidz osób, które kłamią z profesjonalnym, bezczelnym dystansem wyuczonym w pracy jako forma bestialskiej ludzkiej obojętności i znieczulicy na ludzki los i uczucia… !!!

Nienawidzę ludzi do, których wyciąga się dłoń w ważnych chwilach naszego życia prosząc o przyjazd, rozmowę a te bawią się naszymi uczuciami, zdradzając z osobami zwanymi kolegami czy przyjaciółmi …

Gardzę ludźmi, którzy widzą tylko kawałek własnej dupy, kierując się swoim interesem finansowym nazywając to miłością…

Gardzę ludźmi, którzy interesują się nami tylko po to aby być adorowanymi i obdarowawanymi – ciągnięcie zysku psychicznego i finansowego…

Gardzę osobami, które potrzebują do życia tylko wolności zewnętrznej, poszukując nowych wrażeń z obcymi osobami, gardzę takimi ososbami ,które dla miłości nie są wstanie ze wszystkiego zrezygnować …

Gardzę osobami, które nie maja hobby, pasji… żyjąc swoją próżnością, odrzucając pasje swoich bliskich na rzecz własnej próżności !!!

Gardzę ludźmi, którzy są zimni jak lód, sprzedając swoje ciało za komplementy, wycieczki …

Gardzę takimi pseudo ludźmi … Którzy nie umieją walczyć o miłość, ponieważ w ich małych mózgach mieści się tylko pieniądz, praca, korzyść, zysk i próżność !!!!

Nienawidzę osób, które kłamią prosto w oczy mając pretensje o to ,że zostały złapane na owym kłamstwie.

Gardzę osobami ,które zamiast budować coś od zera umieją przyjść tylko na gotowe , gardzę osobami ,które brzydzą się pracy fizycznej , gardzą osobami, które żyją swoją próżnością i głupota …

Nenawidzę osób, które żyją swoim ciałem i traktują je jako narzędzie, pieniądz i siłę …

Nienawidzę skaczących z rąk do rąk mówiąc, że to wolność i poszukiwanie miłości… jak prostytucje można nazwać poszukiwaniem miłości !?

Jak picie wina, piwa, wódki… nazwać można kulturą, rozrywką, oderwaniem od życia czy nie szkodliwym hobby … odbierając sobie czymkolwiek , jakąkolwiek ilością alkoholu możliwość klarownego myślenia… jesteś nałogowcem potrzebującym fetyszu i narkotyku… (aby myślec ,żyć i mówić)

Nienawidzę wystrojonych kukieł mających siano w głowie i moralność na poziomie Robaka !!!

Jeśli nie umiesz się poświęcić dla kogoś i miłości , porzucić dla niej wszystkiego i wszystkich , nie umiesz być lojalny oraz mówić całej prawdy nigdy nie byłeś człowiekiem …

Nigdy nie ufaj … nikomu poza sobą, miłość to dar … Gdy na nikogo nie może liczyć czekając na jego głos, przyjazd… pamiętaj , że jego miłość i słowa to nic nie warte kłamstwa !


Telefon przyszłości - wizja świata, w którym telefon staje się 
integralną częścią ludzkiego ciała, mózgu i jego struktury 
odpowiedzialnej za komunikację.
 
Pobudzając w ten sposób mózg możemy uruchomić nieświadomie 
części mózgu, których jeszcze nie wykorzystujemy 
i nie kontrolujemy min: te funkcje, które wpływają 
na takie umiejętności jak: telepatia czy lewitacja...
 
Takie rozwiązania są w zasięgu naszych rąk, ale nie w 
zasięgu naszego umysłu, który uśpiony przez wieki 
nie jest gotowy na oświecenie i poznanie pełnych 
możliwości tego dobrodziejstwa. Pamiętajmy, że wykorzystujemy 
często tylko 7 procent jego możliwości!
 
W obecnym świecie telepatia i inne nad przyrodzone, 
a właściwie naturalne możliwości naszego mózgu mogą 
nam tylko zaszkodzić stając się zapałkami w ręku małego 
dziecka głodnego wrażeń i doświadczeń. 
 
Struktura ludzkiego umysłu nadal porusza się w obrębie 
schematów i poglądów objętych zasadami i ograniczeniami 
typowymi dla rozwoju rasy ludzkiej: wiek, czas, 
odległość, przestrzeń, wielkość, pieniądz, władza...
 
Człowiek tworzy pojęcia tylko po to, aby po pewnym 
czasie przekraczać granice, które ustalały te pojęcia.
 
Człowiek myślący o władzy i konsumpcji jest kierowany 
emocjami i instynktami opartymi na podatności na 
manipulacje, której jest jednocześnie autorem i ofiarą...
 
Jeśli człowiek dzięki telefonowi przyszłości uruchomi 
przypadkowo zwoje mózgu odpowiedzialne za komunikację 
niewerbalną, podświadomą, intuicyjną… skutki tego 
mogą być przerażające: manipulacja myślami, podsłuchiwanie 
myśli, wpajanie idee i haseł na odległość. 
Manipulowanie ludzkim postępowaniem i odczuciami. 
 
Totalny chaos komunikacyjny i brak możliwość interpretacji 
myśli swoich i otoczenia może doprowadzić do grupowej 
manipulacji lub obłędu a w efekcie tego śmierci psychicznej i fizycznej... 
 
Konstruowanie interakcji na poziomie molekularnym, 
czy na poziomie pojedynczych neuronów jest w chwili 
obecnej nie dostępne dla człowieka i jego technologii, 
a więc każda próba integracji mózgu z urządzeniami 
zewnętrznymi może zakończyć się śmiercią człowieka, 
który zgodzi się na taki eksperyment. 
 
Pytań nasuwa się wiele: czy zmieni to postrzeganie świata, 
strukturę myślową, odczuwanie, czy będzie to miało 
wpływ na rozwój i duszę człowieka?
 
Budujemy świat na technologii, która podąża szybkim krokiem 
ku mistyce i cudom, na które nie jesteśmy jeszcze 
gotowi – psychicznie, mentalnie a tym bardziej fizycznie. 
 
Oświecenie to forma przejścia ewolucji umysłu i pozbycie się 
formy cielesnej, towarzyszyć temu będzie ogromny postęp 
wiedzy i umiejętności a co za tym idzie inny system wartości i moralności. 
 
Droga wolności zewnętrznej kończy się wraz z oświeceniem i przeradza 
się w wolność wewnętrzna, która pozwala nam kontrolować nowe 
możliwości naszego ja. Być może komunikacja w formie, 
jaką znamy obecnie, może być nam całkowicie nie potrzebna 
gdyż zastąpi ją telepatia i inne formy komunikacji, 
których jeszcze nie znamy…
 
Telefon przyszłości jako implant to zły pomysł - to 
kolejny element integrujący mało zaawansowaną technologie 
eksperymentalną z najpotężniejszym i jednocześnie 
niezbadanym komputerem świata, jakim jest ludzki mózg. 
 
Grzebanie w idealnym tworze Boskiego geniuszu to kolejny 
nawiedzony pomysł podszyty chęcią głębszej kontroli nad 
człowiekiem i jego myślami i poczynaniami – a jak uczy nas 
historia tego typu połączenia zawsze kończyły się dla ludzi 
porażką – genetyka zwierząt, roślin, owadów…
 
Mózg pozbawiony duchowości staje się tworem prostym i skrajnie 
uległym na najprostsze bodźce i manipulacje: wzrokowe, słuchowe i 
elektryczne, które mogą zmienić człowieka w cyborga, zombie 
czy inna maszynę, którą zmusić można do działania kontrolowanego 
i przewidzianego schematem.
 
Nie można poprawiać geniuszu konstrukcji ludzkiego mózgu poprzez 
implanty, lecz rozwijać go w stronę wiedzy o samym sobie. 
Za pomocą sztucznych wizji zrodzonych w procesorze implantu 
możemy doprowadzić masy do obłędu lub wizji pseudo proroczych. 

Poczynania takie mogą wytworzyć w naszych mózgach tendencje 
to tworzenia nowych Religi i krwawych rebelii na podstawie 
zapisanych w chipie informacji, wizji i manipulacji psychicznej.
 
Korporacje wprowadzając taki produkt staną się władcami myśli, 
snów, informacji, marzeń i fantazji, zostaniemy odarci z 
prywatności, z życia wewnętrznego i duchowego…
 
Telefon przyszłości to na pewno super komputer opakowany w 
zgrabnych ramach wyrafinowanych technologicznie puzderek, 
potrafiących wszystko oprócz przekroczenia barier, które 
są zarezerwowane dla ludzkiego mózgu...
 
Sama moc obliczeniowa bez uduchowienia jest tylko logicznym 
zimnym ciągiem zdarzeń obliczonych przez bankiera, fizyka 
lub informatyka, który potrafi obliczyć każdy model wszechświata 
i każda teorie wielkiego wybuchu, bez wpisania w nią 
tzw: Boskiej Cząstki, która jest elementem spójności dobra i zła. 
 
Sam telefon i komputer pozostanie tylko gadgetem potrafiącym 
umilić nam życie i czas aż do momentu pojawienia się nowej zabawki... 
I tak powinno chyba zostać…?!
 
Jestem osobom, która umie korzystać z dobrodziejstw  fantazji 
własnego umysłu i jestem sobie wstanie wyobrazić telefon sprzężony 
z mózgiem, ale wyobraźnia ma do siebie to, iż pozostaje tylko 
elementem pragnień, które muszą zostać ograniczone przez 
rozsądek,moralność, zasady, etykę i dusze...
 
Brak ludzkiej wyobraźni przyczynił się do stworzenia rzecz 
dwoistych takich jak: bomba atomowa, samolot, karabin, nóż...
 
Człowiek nie tworzy, aby tworzyć, lecz tworzy, aby zniszczyć, 
podpalić, zadać ból i nauczyć się,że wkładanie głowy pod 
gilotynę tonie najlepszy pomysł … szkoda,że człowiek myśli 
i kalkuluje po 
fakcie… po wielkim bum a nie przed nim... 
 
Człowiek z racji swego pochodzenia i możliwości może stworzyć 
wszystko od koła po samego siebie, może wszystko zrozumieć, 
obliczyć i skalkulować…Ale nadal nie może zrozumieć, iż  
nie może poprawić dzieła genialnego - stworzonego przez siłę wyższą! 
Nie może również zrozumieć, iż poprawione nie znaczy lepsze, 
– ale tylko dziwne i niekiedy niebezpieczne… 
 
Ponieważ my ludzie  tworzyły nie przewidując interakcji naszego 
tworu z otoczeniem. 
Twór boski stworzony jest tak, aby mógł funkcjonować z całym 
wszechświatem, a on z nim. Twór boski ma do siebie to, iż brak 
jednego z elementów boskiej układanki burzy cały porządek wszechrzeczy…
 
 A człowiek stał się elementem, który eliminuje inne ważne 
składniki boskiego dzieła… Działanie człowieka to nic innego 
jak stopniowa eliminacja samego siebie…poprzez poprawianie ideału…
 
Człowiek zaspakaja swoje zwierzęce popędy realizując fantazje, 
których skutki może odczytać w horrorach, thrillerach i kinie akcji… 
czy ta przestroga jest mało rzeczywista, mało realna w swej wymowie, 
aby jej zaniechać lub zmienić sposób myślenia?! 
 
Wydaje się, że niestety człowiek jak każde zwierze jest mądrzejsze 
od istoty wyższej, która nie przekazała nam ciała na swe podobieństwo, 
lecz mózg, z którego musimy się nauczyć korzystać, aby wykorzystać 
bezpiecznie jego potencjał i moc tworzenia dla dobra ludzkości i 
przyszłych pokoleń.
 
I oby w natłoku wizji i chęci kontroli nad światem 
- ktoś go po prostu nie wysadził, goniąc za eksperymentem 
powtórzenia wielkiego wybuchu!
 
Telefon przyszłości, telepatia?! Jak najbardziej tak tylko 
wszystko w swoim czasie z głową bez doświadczeń na żywych 
organizmach i bez wynalazków kontrolujących populacje w 
imię władzy nad światem?!
 
Technologia jest dla człowieka, i człowiek nie może stać 
się jej niewolnikiem i elementem składowym tejże technologii…
 
Wojciech dydymus Dydymski


Maluje

Posted: January 29, 2012 in dydymus, Maluje, radioromantyka, rr, wojciechdydymski

Maluje niebo z gwiazdami roześmianymi w tańcu ustami.

Maluje Ciebie w blasku świec, patrząc na Twój dogasający cień o świtaniu.

Zapach… siana i świec, mięty i ściętej wiosną trawy, wszystko to maluje palcami, myślami i słowami.

Na ścianie już księżyc w słońcu blaknie, a ja maluje Ciebie … wspomnieniami.

Dopóki pamiętam, dopóty żyje, dopóty trwam będe malował, to co w sercu jeszcze nie zagasło i trwa.

Maluje o brzasku, maluje i wciąż wierze ,że mój obraz ożyje i oplecie mnie pachnącymi Tobą ramionami ,a ja znów zobaczę w Tobie moją wiosnę,pijąc z łona poranną rosę.

Dotkając Twego ramienia zatopie się w marzenia, zapomnę, że żyłem i stanę się mym obrazem namalowanym Twoim o mnie wspomnieniem …

Maluje niebo z gwiazdami, zgrabiałymi od mrozu palcami, maluje śnieg i Ciebie wędrująca bosą po mym gorącym sercu .

Namaluje obok Ciebie, samego siebie, i jeszcze raz tylko spojrze na nasze odległe we wspomnieniach szczęście …

Maluje niebo z gwiazdami, maluje światło i moje małe niebo w ,którym …jeszcze przy mnie jesteś …

Nadszedł dzień w, którym nie mam nic do stracenia, przekonają się o tym szczególnie Ci, którzy lekceważą moje słowa i ostrzeżenia !!!

Dzisiaj dowiedziałem się, że nie zostało mi dużo życia, poza tym nie mam już nic do stracenia !!!

Niektórzy ,którzy mieli się nigdy więcej nie pojawiać w internecie poczują zemstę tak słodką jak jedyna wierna kobieta – śmierć …

Ci ,którzy śmieli drwić, krzywdzić mnie i innych niezależnie od tego gdzie się urodzili, pójdą tam gdzie ja… ale wcześniej, troszkę wcześniej !!!!

Spróbujcie mnie powstrzymać … nędzne parodie człowieczeństwa …

Czym możecie mi zagrozić , co jeszcze zabrać, jak jeszcze zniewolić i oszukać !!!

Nie mam już nic oprócz wolnej duszy i wnętrza !!!

Moje rany na ciele i duszy zostaną pomszczone … Bo nic tak nie smakuje jak zemsta na zimno , a pomysłów jak dotąd nigdy mi nie brakowało …

Jeśli na końcu swego życia mam utonąć we krwi, komputerowej zemście, stanę się taki jak Ci ,którzy idą ręka w rękę z globalizmem i taki jak zimne kobiety ,które szukają idiotów , seksu i kasy poprzez nielojalność , kłamstwo i zdradę !!!!

Wytępie was szczury … nieważne czy to New York, Warszawa, Złotów czy inne ziemskie zadupie … zdechniecie, w imię drogi jaką idę !!!

Nie będzie już kłamstwa, zdrad i nie lojalności !!!

To jest zemsta !! To jest droga, droga i cel!

W ciągu tego życia zaznałem wiele bólu, łez i ran…

Wielu ludzi zawiodło mnie i niszczyło odpłacając mi za dobro – bólem i zdradą…

Nigdy niczego dobrego od ludzi nie doświadczyłem!!!
Jako człowiek, dziecko i facet … Wszystkie krzywdy, kłamstwa i zdrady głęboko wyryte zostały w moim sercu i duszy …

I teraz oddam wam to na co zasłużyliście, dopóki będę miał siłę, będę was tępił … obiecuje wam to !!!

Nigdy na nikogo nie mogłem liczyć , nigdy nie mogłem nikomu zaufać , nigdy nikogo nie było stać na prawdę i poświęcenie !!!

Więc teraz ja …

Idę po was …

Teraz wasze ciała i dusze staną przed moim osądem… I moją wolą !

Najgorsze są kobiety dla, których jedyną pasją, są one same …

Na próżno szukać w nich lojalności i poświęcenia , natomiast próżności, zimna, egzaltacji … jest w nich zdecydowanie ponad miarę zdrowego rozsądku …

Kobiecość pełna zimna i próżność to pułapka ,która doprowadza do obłędu, każdego kto zbyt pochopnie odsłoni swoje serce w akcie miłości i poświęcenia …

Bowiem kobiety takie oprócz próżności , zimna i wysokich wymagań ,nie mają nic do zaoferowania mężczyźnie, poza wyglądem i ciałem, które i tak zostanie skalane wiekiem …

I co wtedy z wami się stanie … ?!
Stajecie się tanim towarem płynącej z nurtem nadzieji z rąk do rąk…

Taki los próżności w , której nie uświadczysz miłości i poświęcenia …

Nie ma już dam, nie ma już lojalności, miłości, zasad i poświęcenia , jest próżność, kłamstwo, zdrada i brak lojalności …

Takie są feministki, takie są tzw: wyzwolone kobiety , którym wolność zewnętrzna wycieła mózg, sumienie i duszę …

Zostały tylko puste pudła ciał bez miłości i lojalności !

I takich osób mi nie żal , same zniszczyły własny żywot idąc za wolnością zewnętrzna, mediami, trendami i modą…

I tutaj zgadzam się z zasadami nowego porządku świata … niektórych ludzi ,ludźmi nazwać nie można i zwierzęta te zasługują na śmierć !

Człowieczeństwo, kobiecość to kwintesencja zasad i uczuć jeśli je ktoś niszczy i poniża … nie może być ani człowiekiem ani tym bardziej kobietą!!!

Dydymus

Ludzie obudźcie się…
Posłuchajcie:
Jeśli mówisz,że wierzysz w Boga zaraz jesteś postrzegany jako Chrześcijanin, Buddysta, lub wyznawca Allacha…
Za każdym razem każdy stara się każdego zaszufladkować, podzielić i zapędzić do wygodnej dla siebie szuflady…
Wierzę w Boga i kropka… bez imienia, wizerunku, religii i ideologii… która traktuje innowierców jak wrogów …
( Nauczono was wierzyć w tezy i anty tezy – białe jest dobre, czarne jest złe… i podzielono was jak dzieci… potem jest szkoła dzielenie na klasy, potem jest wojsko i praca, znajomi i wszędzie was dzielą, grupują, edukują i nastawiają stado bydląt przeciwko sobie…
Jesteście ludźmi czy baranami… Zastanówcie się i nie mówcie mi,że robią to wszyscy… bo tak nie jest i nigdy nie było – to jest tylko manipulacja,które wierzycie i ufacie – to jest wasza modlitwa!!!)
Jeśli mówisz,że masz wizję, plan naprawy państwa natychmiast nazywają Ciebie złodziejem i ustawiają po stronie prawicy, lewicy albo machają ręką wołając: utopia, wariat, szaleństwo…
Bo każdy trudny plan jest dla większości społeczeństwa utopią, bo trzeba przestać pić, palić, ćpać, pieprzyć i korzystać z fetyszu pieniądza, kłamstw religii, polityki i puścić rękę pasterza, który idzie z nożem przy waszej szyi…
Od dziecka mówią Tobie: musisz być wolny, kreować własne zdanie i wybór, bo wtedy Twój głos będzie się liczył…
Ale jaki masz wybór: musisz iść do szkoły albo Cię doprowadzą, musisz się zaszczepić, bo zapłacisz karę, musisz iść do pierwszej komunii, bo zostaniesz wyalienowanym społecznie innowiercą, musisz płacić podatki…musisz, musisz i musisz….
A gdzie Twój wybór?! Twój wybór ogranicza się do wyboru pomiędzy opcjami już wybranymi przez tych, którzy kreują otaczającą Cię rzeczywistość…
Więc czy chcesz czy nie i tak sięgniesz po białe lub czarne… bo jeśli tego nie zrobisz zostaniesz wyalienowanym wariatem tworzącym spiskowe teorie dziejów…
Każdy, kto się boi będzie pędził ile sił w nogach w swoim kręciołku nie posuwając się ani kroku na przód przez całe swoje życie…
Jeśli masz w sobie ducha rewolucjonisty, pragniesz prawdy i wolności wewnętrznej… Masz szansę zrobić jeden mały krok w kierunku własnej wolności, z której mogą skorzystać w przyszłości Twoje dzieci i wnuki…
Wystarczy się obudzić…
dydymus

Zastanów się w co wierzysz i za kim idziesz na zatracenie…
Polski naród to latawiec na wietrze bez solidnych korzeni narodowych i rozsądku… 





Wystarczy spojrzeć i nie trzeba długo myśleć, aby zauważyć, że w dzisiejszych czasach promowane jest wszystko to co znajduje się na ulotce, lecz wszystkie punkty przeciwstawnie do zaleceń z niej…

Myślę, że dobrym pomysłem jest skserować ulotkę i poświęcić chwilę, na rozdanie ich ludziom na ulicach, czy porozwieszać po miejscach zamieszkania w formie plakatów, z dopiskiem z jakiego czasu jest ta ulotka. Ludzie sami zobaczą, że dziś jest wszystko odwrotnie. 

Myślę, że taka ulotka skłoniła by do myślenia nawet ludzi czerpiących informacje z kontrolowanych mass medii.

Zacznijmy działać, nie tylko pisać po internecie co się dzieje. 
Trzeba zaczynać docierać do większej ilości ludzi, zwykłych ludzi na ulicach. Od czegoś trzeba zacząć, co wy na to? Komu nie chce się poświęcić chwili czasu na ksero i rozdanie ulotek, niech przynajmniej powysyła je znajomym w formie obrazka, poprzez internet, i wrzuci na inne strony, blogi itp.



Jak bronić się przed niewolnictwem ?

1. Unikaj brania kredytów, zminimalizuj kontakty z bankami i wszelkimi instytucjami finansowymi.

2. Nie kupuj niepotrzebnych rzeczy, szczególnie nadmiernej ilości ubrań, drogich samochodów, sprzętu RTV i AGD. Ogranicz do minimum konsumpcję indywidualną, szczególnie tą niepotrzebną jak kino, knajpy, używki itp.

3. Oszczędzaj i inwestuj biorąc pod uwagą swoją wiedzę na temat tego, co nas może czekać. Zaoszczędzone pieniądze przeznaczaj na naukę czerpaną z niezależnych źródeł, utrzymanie zdrowia i sprawności fizycznej, działalność altersystemową.

4. Ogranicz do minimum ilość czasu, który marnujesz na rozrywkę. Przestań całkowicie oglądać TV.

5. Włóż maksimum czasu i energii w walkę z uciskiem działając na niezależnych forach internetowych czy bezpośrednich dyskusjach.

6. Zorganizuj swoich znajomych, rodzinę, współpracowników, osiedle, gminę. Stwórz organizację samoinformacyjną i samopomocową.

7. Nie bój się mówienia prawdy i jej publicznego ujawniania (przyp. red. „Jeżeli boisz się głosić prawdę – już jesteś niewolnikiem” Henryk Pająk )

8. Uczestnicz czynnie w demaskowaniu wszelkiej obłudy i kłamstwa, oraz broń się przed nakładaniem coraz większych podatków i obowiązków kosztem coraz mniejszych praw obywatelskich, oferowanych przez państwo.

9. Nie wierz nigdy politykom. Miej ograniczone zaufanie do ludzi jak i wszystkich organizacji. Wszelkie informacje sprawdzaj w kilku niezależnych źródłach.

10. Nie oglądaj się, aż inni coś zaczną. BĄDŹ ODWAŻNY I DZIAŁAJ !


Moje wymagania względem życia stają się coraz mniejsze i mniejsze , a wkrótce … znikną wogóle …

Moje marzenia, dążenia, wizje, projekty… uciekają, umierają, rozwiewają się z wiatrem jak mgła w chłodny jesienny dzień …

Wiem, że na nikogo i na nic nie mogę już liczyć … ( na kogo ? Na kogo mogłem kiedykolwiek liczyć ? Kto ofiarował mi wierność i poświęcenie ? No kto, to naprawdę jest zabawne , jakie czasy, tacy ludzie !!!)

Jak zawsze ,pozostaje mi świadomość własnego istnienia …

Zaufać mogę tylko swojemu sumieniu i wnętrzu, przekazanie go komuś, poświęcenie się dla kogoś jest już nie możliwe, ponieważ zbyt wiele razy dałem wszystko, nie dostając wzamian nic… poza zdradą, cierpieniem i kłamstwem !!!

Najłatwiej jest krzywdzić kłamiąc prosto w oczy i obwiniać kogoś za swoje winy, błędy i obawy a potem uciec aby być nie lojalnym w ramionach kolejnego adoratora …

Najłatwiej jest milczeć gdy trzeba walczyć, i odejść gdy trzeba się poświęcić … ale to cecha wszystkich tępych materialistów i próżych pustych lalek… które z kwiatka na kwiatek … udając świętoszkowate ideały dla, każdego kto może dać więcej i więcej… prezentów i kasy , tanich komplementów, wycieczek …

Żenada, tandeta i demoralizacja !

Właśnie tacy ludzie dają ciało, które służy im jako towar, bowiem duszę i sumienie i moralność już dawno sprzedali mamonie i głupocie …
Idąc na zatracenie ,które każe brać i nic z siebie nie dać !!!

Brak prawdy, lojalności, poświęcenia odstraszają mnie ,ranią i bolą jak wypalane ogniem nie gojące się nigdy stygmaty …

Cierpienie stało się istotą życia, obłędnym trwaniem, a kolejny dzień przyniesie tylko rozszarpujący moje wnętrze ból …

Ludzie i życie stali się przeklęstwem od ,którego uciekam w ciszę, muzykę i sen …

Pomimo istnienia siedmiu miliardów istnień ludzkich, kontakty z człowieczeństwem przynoszą mi tylko ból, hałas i choas …

Brak mi głębi dociekań , wartościowych pełnych pasji rozmów i miłości jako formy lojalności i poświęcenia …

Czas w ,którym dane mi jest żyć, to czas fetyszystycznych utopii i kultu próżnego ciała ,chciwości i dążenia do grupowej i środowiskowej akceptacji kosztem indywidualizmu i rodziny.

Człowiek ma tylko wtedy wartość opartą na godności gdy żyje dla kogoś kogo kocha i tworzy siebie i świat na podobieństwo dobrej strony swojej duszy , poświęcając życie dla stworzenia związku idealnego odpornego na zdradę i nielojalność…

Najgorsze jest to, że z niektórymi ludźmi z powodu ich fałszywej dumy i próżności nie da się spokojnie porozmawiać aby powiedzieć sobie prawdę w cztery oczy …

Ponieważ w ich ustach nie tylko nie narodzi się nigdy prawda ,ale przede wszystkim dlatego, że nie bedą się oni umieli poświęcić dla miłości i drugiego człowieka …

Dedykuje ten tekst wszystkim tym, którzy nie mają odwagi przyznać się do prawdy, przychodząc z ukrycia do drzwi moich aby przeglądać i szperać!

Więcej odwagi i poświęcenia !

Wojciech Dydymus Dydymski